Do pewnego typu książek mam ewidentną słabość. Mianowicie do powieści z historycznym twistem, zwłaszcza takich gdzie bohaterowie przeplatają się postacie historyczne a także autentyczne miejsca i wydarzenia. A jak miejscem akcji jest jedno z moich ukochanych miast to jestem kontent w 100% i aż przebieram z radości łapkami nie mogąc się jej doczekać.
Takich autorów jak na razie znalazłem dwóch i w dodatku obaj piszą o historycznym Krakowie.
Jednym jest Maryla Szymiczkowa (za postacią której kryje się wspaniały autorski duet Jacek Dehnel oraz Piotr Tarczyński – brawo chłopaki, poproszę o kolejne tomy, jak na razie są 4), drugi zaś Mariusz Wollny o którym będzie tu troszkę więcej.
Powiedzieć że Pan Mariusz kocha Kraków to nic nie powiedzieć. On żyje tym miastem, ma je we krwi i porusza się po jego historycznych uliczkach jak po własnym przedpokoju. Na pewno udowodnił to opisując przygody królewskiego inwestygatora Kacpra Ryxa w 4 tomach swoich książek a potem w serii opowiadań. Jako że każdy się starzeje, postacie literackie też, nie chcąc odbierać czytelnikom przygód z inwestygacjami na krakowskich i nie tylko ziemiach, pojawiły sie przygody kacprowego syna, młodego Pana Turopońskiego.
Ale nie samym XVI wiecznym Krakowem Pan Mariusz Wollny żyje. Chociaż ewidentna fascynacja inwestygacjami da sie w jego powieściach wyczuć – i to z dużym szczęściem dla czytelnika.
W swojej najnowszej książce, 1 tomie Spraw komisarza Mohra BIAŁY TOWAR mamy niebywałą okazję poznać XIX wieczny Kraków dzięki mistrzowsko opisanej historii… bez obaw, nie będzie spojlerów.
Na stronach książki przyszły pierwszy w Krakowie a może i całych ziemiach C.K. prywatny detektyw wraz z mocno osadzonymi w polskie historii przyjaciółmi rozwiązuje całkiem sprytnie nakreśloną i połączoną z historycznymi faktami szczegółami zagadkę.
W tej książce każdy znajdzie coś dla siebie. Ilość wspaniałych anegdotek, ciekawostek wprost z krakowskich ulic i gazet aż wycieka z niej. Buduje wspaniały klimat i świat z którym człowiek nie ma ochoty się rozstawać. Szmonces goni szmonces a historyczny Kraków wprowadza do naszego mieszkania zmieniając wszystko wokół nas i galicyzując nas na całego.
Ach i widać że Kacper Ryx nie wyszedł Panu Mariuszowi z głowy tak całkowicie. Znalazłem 2 nawiązania do jego przygód w najnowszej książce, pewnie jest ich więcej i być może uda mi się je odnaleźć czytając Biały Towar po raz drugi, bo mimo że znam już zawartą w książce intrygę, to jeszcze raz chce zanurzyć się w świat komisarza Mohra.
Osobną przyjemnością w czytaniu jest wędrowanie palcem po załączonych do książki mapkach żeby śledzić tym analogowym GPSem gdzie aktualnie znajdują się bohaterowie.
Kurczę i znowu jak tylko skończy się lockdown będę musiał pospacerować po Krakowie śladami Białego Towaru, tak jak wcześniej wędrowałem z Kacprem Ryxem lub profesorową Szczupaczyńską (którą do życia powołała Maryla Szymiczkowa).
Najbardziej zabawne dla mnie było to, że czytając Pana Wollnego miałem nadzieje na spotkanie bohaterów książki Maryli Szymiczkowej (zwłaszcza jak bohaterowie krążyli wokół ulicy Św. Jana i kamienicy pod Pawiem). Ale to osobisty crossover który mi się zamarzył.
Podsumowując myślę, że to książka dla naprawdę każdego. Jeżeli lubisz książki historyczne – spodoba Ci się, jeżeli lubisz kryminały – będziesz zadowolony, jeżeli lubisz książki o historycznym Krakowie – zakochasz się. Ona jest wypełniona mięsem jak dobry pieróg farszem.
Panie Wollny… kiedy drugi tom? Nie wiem jak inni, ale ja chcę jeszcze.
Jak widać 2020 r. przyniósł w końcu coś naprawdę dobrego
Mariusz Wollny
BIAŁY TOWAR Sprawy komisarza Mohra Tom 1
Skład towarów u Kacpra Ryksa
pl. Mariacki 3, Kraków
www.wydawnictwojama.pl
Kraków 2020