Człowieku drogi pojmij swój błąd,
Zobacz jak wiele wyrządzasz zła.
Spójrz, dookoła jest inny świat,
Czas inkwizycji odszedł już w dal.
Nie morduj ludzi za inność ich,
Szanuj poglądy, podaj im dłoń.
Przecież tak samo jak Ty-On,
Jest zwykłym człowiekiem – chce przeżyć On.
Mówisz, że zło opętało Go,
Twierdzisz, że wszystko co złe to ON.
A może to Ty jesteś jak ten zły,
To ty mordujesz marzenia i sny.
Ty lubisz białe, On czarne woli,
Ty idziesz w lewo, On w prawo chce.
To jego wola, to Jego sny,
On woli mężczyznę, kobietę wolisz Ty.
Chcesz by płomienie ogarnęły tych,
Których nie rozumiesz, których nie znasz Ty.
Mówisz „zabijcie, bo po co im żyć”,
Bo są inni niż wszyscy, bo są inni niż Ty.
A kiedy My uchwycimy władzy ster,
Czy wtedy mamy Was dać płomieniom na żer?
Mamy was zabić za inność Waszą,
Czy też pokochać miłością bliźniaczą?
Lecz tak nie będzie, nie zemścimy się,
Przemoc jest zła, przekonacie o tym się.
Żyć ma prawo każdy, bez względu na marzenia i sny,
Mimo, że inni My jesteśmy, a inni Wy.