Żeglarz

Trzyma mnie w krzywym nurcie czasu,
zaprzecza wichrom, prądom mocnym i prędkim,
spycha na mieliznę życia.

Rzucił nas na skały,
nie pozwolił płynąć,
zabrał życie, kazał umrzeć…

Wsiadł na inną łódkę życia,
teraz nią kieruje prędko,
krzywy uśmiech jego twarzy, odrobina kpiny, patosu
– uśmiech Losu