Życzenia urodzinowe 2011

Wiersz o lekko zbyt długim tytule, napisany z sympatii i personalnego zamówienia
koleżanki z pracy która porzucając nas dla męża postanowiła być szczęśliwa z dala od nas (czego wszyscy, a zwłaszcza autor z całego serca Karolinie życzy).

Miał być wiersz, oto wiersz,
słowa proste niczym zwierz,
niczym ciemność po kryjomu,
wkradający się do domu.

Jak uwagę Twoją słowem,
przykuć niczym  czasu zębem,
żeby czasem to sens miało,
i nie zabolało przedtem.

Może to być wierszyk z jajem,
może być historia zgrabna,
czasem rymy same lecą,
częściej to bez sensu składnia.

Wiersz być może o miłości,
o sympatii, znajomości,
a to wiersz ma być o Tobie,
albo może o zazdrości.

Słowa płyną o tworzeniu,
o powstaniu tego dzieła,
chociaż talent ani wena,
dziś udziału w nim nie wzięła.

Szósta zwrotka już nam płynie,
szybko mija miło czas,
jeszcze kilka głupich zwrotek,
i nie będzie Cię wśród nas.

Już myślałaś że te słowa,
będą zwykłym gaworzeniem,
że o Tobie w nich nie będzie,
lecz jak widać jesteś w błędzie.

Jak powiedzieć tej dziewczynie,
której żenić się wypada,
że jest fajna nawet wtedy,
kiedy w inne ręce wpada?

I mężowi już przyszłemu,
się tak bardzo nie narazić,
żeby, choć spokojny człowiek,
nie chciał na mnie się obrazić.

Bo przekleństwem zgranej paczki,
problem nawet w pracy taki,
fajni ludzie się rozstają,
a zostają zaś głuptaki.

Słowa głuptak na poważnie,
brał nie będzie chyba nikt,
bo nim przecież nie jest każdy,
a na pewno zaś nie Ty.

Kto obraża się za słowa,
których rym konieczność stwarza,
to jak mówi nam poeta
„sam się za gówniarza uważa”.

Każdy wiersz jest wyjątkowy,
jak adresat i odbiorca,
jak podatek wciąż należny,
ściągający go poborca.

Sens wierszyka, zwykłych słów,
byłby inny, inna mina,
gdyby w jego krótki tytuł,
nie dać miana Karolina.

Nie ma co się okłamywać,
nie ma co dziś żyć w obłudzie,
My w Warszawie zostajemy,
Ty żyć będziesz już w Ostródzie.

Obyś w szczęściu tam mieszkała,
pracy, życia się nie bała,
żeby to nie była wpadka,
i dzieciaków też gromadka.

To ostatnia jest zwroteczka,
już nie będzie więcej słów,
i pamiętaj, zdrowie ciało,
mieszka tam gdzie zdrowy duch.